lut 03 2007

byłam Ewą


Komentarze: 2
To nie ja byłam Ewą. Znałam już od dość dawna tą piosenkę i bardzo ją lubiałam, co więcej, to nawet kiedyś wykorzystałam ją do własnych celów. Od dawna również lubię Edytę Górniak, która podoba mi się bardzo, bo taki właśnie typ urody sama bardzo chciałabym mieć. Jednak dziś dopiero dowiedziałam się, że tą piosenką Edyta Górniak wygrała Eurowizję w 1994 roku. I to jest dla mnie ta pozytywna iskierka, która oświeciła mi dzisiejszy dzień. Mówiąc w skrócie, to ten blog dopiero zadowolił moje pragnienie pozostawienia w necie pamiątki po kimś, kto nie życzy sobie, żebym jakąkolwiek pamiatkę po nim miała. No ale nie może mi nakazać zlikwidowania tego bloga, bo oficjalnie jego tytuł ma się do niego nijak. Znaczy nie przyczynił się do tytułu tego bloga w żaden sposób. Jest to mój autorski pomysł. Tak samo, jak ... nieważne zresztą, bo i tak nikt nie zrozumie ... oprócz nas dwojga. Dla ciekawskich informacja, że słowa tej piosenki kiedyś, dawno, dawno temu, z mojego pomysłu połączyły dwa serca, moje i ... pozostawię takie niedomówienie.
 
I to tyle optymizmu, bo z urodzin powróciłam w minorowym nastroju i z minorową miną. Było nas w sumie 8 sztuk i - oprócz mnie - wszyscy tam obecni czarno widzą moją przyszłość. Dowiedziałam się, że jest zerowe prawdopodobieństwo na szczęśliwy związek z moim osobistym Ukochanym. Podobno panowie z magicznymi literkami dr przed imieniem i nazwiskiem są zwykłymi flirciarzami a jeżeli jeszcze na dodatek któryś z nich ma 35 jesieni na karku i jest kawalerem, to związek z nim nie potrwa dłużej, jak do końca roku akademickiego. I jakby tego było mało, to mogę sobie darować złudną nadzieję na zatrzymanie dzieci, bo badanie było prowadzone wyraźnie tendencyjnie. A dowodem na to jest chociażby pytanie zadane Zuzce ... co potrafisz już gotować? Aśka mówi, że nie słyszała jeszcze nigdy, żeby 12 letnia dziewczynka potrafiła gotować, więc pytanie takie zostało postawione wyraźnie, żeby udowodnić, że dziecko przy mnie nie rozwija się prawidłowo. Nie będę szczegółowo pisała, co i kto mówił, ale nakręcali się nawzajem. Tylko iść i pochlastać się. Qrcze ... jak okaże się, że mają rację, to założę sobie bloga pod tytułem idiotyczna_wariatka, bo tylko na taki tytuł będę zasługiwała.
 
A może faktycznie, to ja byłam Ewą ...?
to_nie_ja : :
Desert Wolf
04 lutego 2007, 21:11
Nawet nie wiesz jaki bol sprawia mi to co .... Wiara czasem opuszcza. A ja mam wrazenie ze moze Ty i Evan wlasnie powinniscie byc razem. Racjja. 35 letni kawaler z tytulem to nie jest normalny facet...
maleńka
03 lutego 2007, 23:38
Nie wygrała, tylko zajęła drugie miejsce:)

Dodaj komentarz