maj 22 2006

Michał


Komentarze: 1
Poznałam go na pewnym młodzieżowym forum dyskusyjnym. Zainteresował się mną ze względu na moje poglądy. Powiedział, że znał kiedyś jakąś Elkę o identycznych poglądach. Nawet podejrzewał, że to jestem ja. Oniemiałam, kiedy przysłał mi swoje zdjęcia. Wypisz, wymaluj, ktoś, czyj portret noszę czule w sercu. Te same cudowne oczy i przepiękne, choć głupie, długie, kręcone włosy. Znaczy głupie, bo blond. Słyszałam kiedyś teorię, że każdy człowiek ma swojego sobowtóra. I coś w tym jest. Nasza znajomość skończyła się dość szybko pewnym nieporozumieniem. Zresztą i tak nie miała przyszłości. Gdyby był starszy ode mnie ... o 2 lata najchętniej. Nooo ... rok chociażby. Albo chociaż miesiąc. W ostateczności zgodziłabym się na 3 dni. Niestety ... jest młodszy o rok, co dla mnie jest nie do przyjęcia, niestety. Może i za dużo tych niestety ... ale bardzo żałuję, że jest, jak jest, niestety.
to_nie_ja : :
ola83
30 maja 2006, 23:39
troche to glupie ze patrzysz na czlowieka pod wzgledem wieku ale troche cie rozumiem bo ja od zawsze mam o wiele starszych od siebie znajomych i faceci tez byli ode mnie wiele starsi wiec nie wyobrazam sobie byc z kims starszym ode mnie o rok, w moim wieku nie mowiac juz o tym zeby byl mlodszy.lubie jak jest conajmniej 3 lata starszy wtedy czuje ze to facet... czuje sie tak bezpiecznie... :) cmok

Dodaj komentarz