Archiwum 18 czerwca 2006


cze 18 2006 szaleństwo
Komentarze: 2
Znalazłam dziś w necie pewien adres i dzięki temu mam już niemal pewne 2 tygodnie w Gdańsku. Niemal, bo jeszcze muszę napisać pewnego maila i poczekać na odpowiedź. Ale w sumie, to nie powinno być już żadnych kłopotów. A jak już będziemy w Gdańsku z całą rodzinką, to znajdę na pewno czas na olbrzymie szaleństwo. Wsiądę w pociąg czy autobus, bo nie wiem, czym tam dojadę i pojadę do pewnej miejscowości, której nazwy na szczęście nie zapomniałam.
 
Poszukam śladów ...
pochodzę uliczkami ...
obejrzę budynek ...
poczuję klimat ...
i zostawię ślad swojej obecności.
A po powrocie napiszę o tym tutaj.
Ciekawe, czy adresat przeczyta?
Myslę, że wątpię, ale ...
 
Te wykropkowane miejsca, to domyślnie słowa: "reszta jest milczeniem".
to_nie_ja : :