Mój horoskop na okres od 1 do 7 maja ...
Waga
Zakończenie jakiegoś trudnego etapu życia. Czas pochować smutki te prawdziwe i te urojone, czas rozpocząć nowy etap. Może to być nowa miłość, nowe uczucie, nowe mieszkanie, nowa praca ... Może to być zmiana Waszego nastawienia do życia, dostrzeżecie raptem nowe możliwości, nowe metody radzenia sobie z codziennością i to pozwoli na uzyskanie szczęścia.
Teoretycznie w horoskopy nie wierzę ...
ten jednak jest tak dokładnie zgodny z moimi potrzebami, że postanowiłam zamieścić go tutaj ku pamięci.
Jestem na kilka dni, bo ...
po pierwsze, dostałam zaproszenie na komunię Maciusia
a po drugie, najstarszy chłopak dostał zaproszenie do szpitala, bo zwolniło się akurat miejsce.
Najbardziej z mojego przyjazdu ucieszyła się Majka, bo coś zacięło się w outlooku i nie mogła odbierać mojej poczty. Zostawiłam ją przy moim komputerze, bo wiem, że nie zajrzy nigdzie, gdzie jej nie każę a kończy mi się ważność jednego z płatnych kont, które mam na spółę z panią Elżbietą, więc trzeba odbierać pocztę, dopóki można. W sumie, to nawet nie wiem, co zrobiłam, ale outlook już odbiera pocztę.
Ogólnie u nas wszystko w porządku i jedynie z niecierpliwością czekamy na rozwiązanie problemu z najstarszym chłopakiem. A na obczyźnie mamy na razie tą samą sytuację, co na początku w Filadelfii. Znaczy bardzo wiele wolnego czasu, bo każdy chce choć na trochę wziąć dzieciaki do siebie. Dzieciaki chętnie z takiej gościny korzystają, bo wiadomo, rozpieszczane przy okazji są do granic możliwości. Nie martwię się z tego powodu, bo wiem, co będzie dalej, więc na razie korzystam z wytchnienia od nich. Słowem żyć, nie umierać.
Wracamy dopiero w poniedziałek za tydzień, więc jeszcze coś napiszę w międzyczasie. Dziś trochę uporządkowałam blogi. Znaczy skasowałam kilka. Jednak notki przekopiowałam wszystkie i sukcesywnie będę je zamieszczała na blogu słodka_idiotka, który w założeniu pozostanie, jako relikt zakończonego trudnego etapu mojego życia, jak określa to horoskop. A ten blog w założeniu będzie odzwierciedlał moje szczęście, bo tak właśnie wygląda moje obecne życie.