Najnowsze wpisy, strona 18


cze 17 2006 dziedzictwo...???
Komentarze: 1
Brakuje mi Evana. I nie ma w tym nic dziwnego. Po prostu mam ochotę na wielkie szaleństwo. Takie właśnie w stylu Evana. Zauroczył mnie swoimi szaleńczymi pomysłami. Jak np. tym o burzy i ulewie w górach, kiedy leżymy nadzy na skórach, on za moimi plecami, przytula się do mnie a ja czuję, jak rośnie, odwracam się i widzę wielkiego wilka.
Qrcze, do dziś nie mogę zrozumieć, czym właściwie ja go zafrapowałam, czemu tak uparcie dążył do naszego spotkania. Przecież przez cały czas miał dziewczynę. I ma ją zresztą nadal. Albo czemu właściwie tak nagle zamilkł. No bo przecież nie zginął. W tamtym zamachu na Polaków, wśród których i on był, nie zginął przecież żaden z naszych.
Dzisiaj jestem w takim nastroju, że spotkałabym się z nim bez żadnego wahania.
Wczoraj napisałam ostatnie pismo do Sądu. Takie z serii "ostatnia deska ratunku". Jak po przeczytaniu go Sąd zabierze nam jednak te dzieciaki, to będzie znaczyło, że sprawiedliwość jest nie tylko ślepa, przede wszystkim bezduszna.
to_nie_ja : :
cze 15 2006 marzenia
Komentarze: 0
Mam nadzieję, że Marka nie utracę, bo nikogo takiego już drugi raz Pan Bóg mi nie da.
 
Istnieje wariat, który podejdzie do mnie i pocałuje mnie w usta pomimo, że zobaczyliśmy się właśnie po raz pierwszy. A potem w milczeniu pójdziemy do domciu i bez słowa zgrzeszymy.
 
Resztę dopisze życie.
 
 
to_nie_ja : :
cze 14 2006 upał
Komentarze: 3

Serca Gwiazd

twardy lód

Miłość znaczy śmierć

Serca Gwiazd

biały szron

Najokrutniej jest żyć

to_nie_ja : :
cze 13 2006 księcia znalazłam
Komentarze: 1
I to tak całkiem niechcący. W czasie mojej nieobecności Majka nagrywała mi co niektóre programy z tv a szczególnie starannie Rozmowy w toku. No i dziś od rana, jak tylko robaczki poszły do szkoły, włączyłam sobie jeden. Fajny i na wesoło. Jedna dziewczyna wybierała sobie w ciemno faceta spośród trzech chętnych. W rezultacie wybrała Tomka, który jest niższy od niej, nosi okulary i jako jedyny ze startujących do niej, ma samochód. Gdybym była na jej miejscu, wybrałabym Wojtka, który ukończył 6 kierunków w ciągu sześciu lat, jest spod znaku bliźniąt, ma zarost na twarzy, znaczy szałową bródkę, uwielbia chodzić na zakupy a do zmiany koła w samochodzie wezwałby pomoc techniczną. Jak dla mnie Książę i to taki prawdziwy Książę, bo jak popatrzyłam, jak on obiera ziemniaki, to nigdy jeszcze o żadnego faceta tak nie bałam się, że skaleczy się i niczego jeszcze nigdy tak nie pragnęłam, jak jego w swoim życiu. Taki facet na pewno nigdy nie wejdzie do kuchni po to, żeby coś ugotować. Qrcze, jaka szkoda, że nie mam żadnych namiarów na niego ...
 
a potem wróciły robaczki ze szkoły i zaczęła się proza życia codziennego. Znaczy zaczęliśmy szykować się do wyjazdu. Marek postanowił nas odwieźć, ale robaczki zaprotestowały i zażyczyły sobie jechać autobusem. Marek wściekły odgrażał się, że kupi autobus, żeby zadowolić nasze apetyty, ale jechać autobusem z nami nie chciał, więc pojechaliśmy sami. Porozmawiałam sobie z lekarzem, któremu w widoczny sposób przestałam podobać się. Widocznie też nie docenił moich złotych włosów i nie lubi rudych. Robaczki porozmawiały sobie z bratem a ja tylko kilka razy odpowiedziałam na jego pytanka. W ogóle żadna z tych dwóch rozmów nie kleiła się, więc po godzinie już pojechaliśmy do domciu. Lekarz uważał widocznie, że mnie przekona o swoich racjach i skapitulował, jak usłyszał moje stanowcze zapewnienie, że nie ma już takiej takiej opcji, żeby najstarszy chłopak wrócił do naszego domciu. A chłopak próbował wkupić się na przepustkę do domciu. Ale na jego pytanko, czy pojedzie, odpowiedziałam "nie wiem". Kiedy je powtórzył, odpowiedziałam "nie wiem, bo niby skąd mam wiedzieć". I to był koniec naszej rozmowy. Potem już tylko wręczyłam mu pieniążki na drobne wydatki. Pochwalił się robaczkom, że dostaje najwyższe kieszonkowe ze wszystkich dzieci w szpitalu. Na pożegnanie zachciało mu się przytulanek, ale zimno poklepałam go tylko po plecach. I mam nadzieję, że nie będę już nigdy musiała jechać do niego.
to_nie_ja : :
cze 12 2006 podobam się sobie
Komentarze: 2
W rezultacie zdecydowałam się na baleyage. I wyglądam szałowo. A to dlatego, że tym razem doradziła mi trochę fryzjerka. Aneta robiła, co kazałam i słowa nigdy nie powiedziała. Ta nowa, Gabrysia, powiedziała, że jak chcę złoty, który jest kolorem ciepłym, to na drugi nie powinnam już brać też ciepłego, czyli popielu, bo moje naturalne są brązowe, a więc też ciepły kolor i te 3 ciepłe kolory zleją się w sumie w jedno i będą mdłe w rezultacie. Powinnam wybrać zimny kolor i doradziła mi srebrny. No i posłuchałam jej. Całe szczęście, bo faktycznie ten zimny srebrny zabija obydwa ciepłe i jest najbardziej widoczny. Pomimo, że najwięcej jest złotego i Marek np. chodzi naburmuszony, bo nie lubi rudych włosów ani rudych dziewczyn, jak mówi. Ale najważniejsze, że ja czuję się znakomicie.
to_nie_ja : :